Z tą herbaciarką wiąże się zabawna historia. Mojej koleżance Gosi, po wielu miesiącach poszukiwań własnego mieszkania, udało się znaleźć prawie idealne. I w związku z tym chciałam dać jej drobny upominek na „Nową Drogę”. Kryterium było aby to „coś” było ładne ale i funkcjonalne ponieważ mieszkanie to nie jest zbyt duże. Najpierw myślałam o butelce dobrego wina- ale w tym przypadku nie byłoby gdzie postawić. Potem pomyślałam o szkatułce. Niestety nie jest to Osoba, która obwieszałaby się biżuterią. Potem był jeszcze pomysł na duże pudełko na mapki, foldery (też tak jak ja uwielbia jazdę na rowerze i wypady w góry) ale w końcu padło na herbatnik. Gdy już był w trakcie zdobienia okazało się, że będę zamawiać szafeczkę na klucze dla Gosi. I przy okazji miałabym jeszcze zamówić jej którąś z herbaciarek bo Jej się też podobają ale jeszcze nie mogła się zdecydować czy wziąć z czterema czy sześcioma przegródkami. Hm… Nie bardzo wiedziałam jak mam Gosię od tego pomysłu odwieść bo przecież ja już robię dla Niej tę herbaciarkę, o której Ona nic nie wie:(
W końcu, w natłoku różnych spraw, Gosia zapomniała o herbaciarce a ja też nic nie wspominałam. I tym sposobem udało mi się dochować tajemnicy do samego końca.
Jakież zaskoczenie namalowało się na twarzy Gosi, gdy zobaczyła swój prezent. Niespodzianka udała się znakomicie.
A herbaciarka wykonana jest ze sklejki, ozdobionej techniką przecieraną- na zewnątrz zieleń pobielona białą farbą a wewnątrz zostawiłam ciemniejszy odcień zielonego. Całość okleiłam serwetkami z motywami herbaty, czajniczka i filiżanek w stylu shabby chic. Pudełeczko zostało polakierowane nietoksycznym, bezbarwnym satynowym lakierem. Na koniec dodałam romantyczny akcent w postaci białej koronki.
Herbaciarka posiada przepiękne, złote zamknięcie a wewnątrz znajduje się sześć przegródek na herbaty.
Ostatnie komentarze