Dostałam zlecenie na ozdobienie skrzyni na alkohol. Po długich negocjacjach, co do wyboru motywu, wzięłam się do pracy. Skrzynia była wprawdzie pomalowana bejcą ale użycie słowa „pomalowana” jest nadużyciem. Została natomiast przez producenta pochlapana bejcą a na dodatek przed tą czynnością nikt jej nie oszlifował. Tak więc zaczęłam od oszlifowania a potem jeszcze raz zabejcowania. Nakleiłam motyw i … zabrakło mi pomysłu. Motyw mi najzwyczajniej nie leżał. Ale musiał taki zostać bo Solenizant, dla którego przygotowana jest ta skrzyneczka interesuje się drogimi zegarkami. A ta walizeczka z zegarkami to był model Omegi zakwalifikowany przez NASA do lotów kosmicznych. Hmm… walizeczka z historią! I to nie byle jaką. I postanowiłam nadać jej nieco tej historii. Na boki skrzyneczki nałożyłam transfer z napisem. Wyszedł dokładnie taki, jak chciałam, z nutą upływającego czasu. Zrobiłam też przecierkę postarzającą białą farbą akrylową. A motywy najpierw lekko postarzałam brązami a potem dość mocno starłam papierem ściernym, aż uzyskałam zadowalające przetarcia. Całość zabezpieczyłam wieloma warstwami bezbarwnego lakieru. Teraz skrzyneczka nabrała charakteru.
Wymiary skrzynki: 35,5 x 21,5 h x 12,5 cm.
Ostatnie komentarze